Hej!
Dzisiejszy post dość nietypowy ... Wczoraj byłam na wsi, odwiedzić mojego psiaka, którego oddałam 3 lata temu. Łatuś obecnie ma 4 lata. Jest cudowny, kocham go nad życie. Pamiętam jak 4 lata temu, 14 marca mój tata przywiózł go do domu. Byłam taka szczęśliwa (miałam 9 lat), czułam się jakbym została mamą :)
To był czwartek, musiałam iść do szkoły, błagałam mamę żebym została w domu, ale to na nic. W szkole chwaliłam się wszystkim, że mam mojego psiaka. Kochałam go , kocham i będę kochać. Obecnie błagam tatę abyśmy przywieźli go z powrotem do domu. Nie wiem dlaczego, ale się nie zgadza, mama jest już przekonana :) Mam nadzieję, że jak zrobi się jeszcze trochę cieplej i nadejdą wakacje, przywieziemy Łatka do domu.
Jeżeli macie podobne, lub zupełnie inne historie piszcie na kara1200@o2.pl
Buziaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz